[Rookie]

widze, ze wszedzie dozynki ale zulus to juz przesadzil

[LDeska]

Hammurabi Średni (już nie Wielki, urealniliśmy nazewnictwo) pozdrawia Pomarańczowego Upierdliwca, wreszcie odszedł na zasłużony odpoczynek!

[Boudica [D14]]

Never fight a land war in Celtia.

[Boudica [D14]]

Wojska Celtów przeobrazaja się w kontrdefensywe. Przygotowania idąca pełna parowka. Nic nas niepowstrzymana! Walcząca do ostatniego celtyjskiego sojusznika! Abrakadabra!

[Kublai [D14]]

Klątwa Montek'Larona

Niewiele osób na świecie nosi jeszcze pamięć o potężnym państwie Azteków i jego tragicznym upadku. Swego czasu państwo to było wiodącym ośrodkiem nauki, kultury, religii na świecie. Niestety podstępna zdrada władcy Wikingów zakończyła złoty okres panowania Azteków. Atak był nagły, bezwzględny i skuteczny. Ragnar, którego Montek'Laron traktował jak brata, wbił nóż w samo serce państwa Azteków. Widząc zgliszcza i ruiny swego państwa upadający władca oszalał z rozpaczy. Ciskał obelgi na prawo i lewo, rzucał groźby, że jego zemsta dosięgnie Ragnara, choćby nawet w kolejnych dyploświatach. Niewiele osób traktowało je poważnie, li tylko jako krzyk rozpaczy upadającego, oszalałego władcy.

Pamięć o upadłym Montek'Laronie zaczęła nieśmiało ożywać kilka dni temu, kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach spłonęło piękne miasto Wikingów - Lund. Ludzie, co prawda, szybko odepchnęli od siebie niewygodne myśli o klątwie. 'Ktoś musiał zaprószyć ogień, ktoś ogniska nie dogasił' - mówili. Gdy jednak po kilku dniach spłonęło postawione na azteckiej ziemi prężne, produkcyjne Oslo, stare historie odżyły. Gdy w tajemniczych okolicznościach spłonęło Teotihuacan, święte miasto buddyzmu i hinduizmu z przepiękną świątynią Mahabodhi, nikt już nie miał wątpliwości. Duch Montek'Larona powrócił by siać zniszczenie w zemście za zdradę Ragnara!!!